... czyli o mnie i o świecie widzianym moimi oczami
poniedziałek, 4 czerwca 2007
poniedziałkowy optymizm
Nie ma to, jak się obudzić w zimny, deszczowy poniedziałek. Aż che się człowiekowi tydzień zaczynać... Zwłaszcza jeśli noc do świtu nie była przespana, ponieważ tak sama z siebie zasnąć nie pozwalała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz