Nie wiem, czy ta jesień magię rozsiewa, czy my ją niespodzianie wyraźniej dostrzegać zaczęliśmy?...
Czy to tylko te słowa niewypowiedzianie i zmęczenie skrzętnie ukryte, nielicytowane zmieniły aż tak wiele?
Tydzień przestał się nagle składać z weekendu i reszty czekaniem wypełnionej. Męża jakbym jeszcze pełniej odzyskała i sił nabraliśmy do radości z tego, co prozą pisane.
... a w sobotę jesteśmy umówieni... Na randkę... Sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz